Powered By Blogger

wtorek, 9 lutego 2016

Dzień poza Londynem

Po krótkiej przerwie powracam do Was z nowymi artykułami i pomysłami. U nas niedawno skończyły się wakacje, więc każdy chciał odpocząć, zrobić sobie przerwę i dłużej pospać.

Macie dość hałasu, tłumów ocierających się o Was na ulicach, tłoku w sklepach, chętnie byście odpoczęli, przy okazji zobaczyli coś ciekawego? To się świetnie składa bo mam dla Was kilka ciekawych pomysłów jak spędzić miło czas poza Londynem.

Magiczny krąg - Stonehenge

Każdy chyba słyszał o Stonehenge, nie trzeba interesować się historią aby wiedzieć o tym miejscu, gdzie ono jest i jak tam dotrzeć. Ten megalityczny krąg jest znany w Europie i na całym świecie. Naukowcy jednak wciąż nie są pewni do czego służył ten pochodzący z epoki brązu kamienny krąg, jednak podejrzewają, że było to miejsce kultu księżyca i słońca.
Od 1986 roku zabytek znajduje się na światowej liście dziedzictwa UNESCO, a opiekę nad nim sprawuje The National Trust.

Krąg znajdziemy zaledwie kilkanaście kilometrów od malowniczego targowego miasteczka Salisbury. Dojedziemy tam z łatwością z Londynu, pociągi odjeżdżają z Waterloo co pół godziny, a podróż zajmuje około 80 minut. Z Salisbury do Stonehenge dwa razy na godzinę kursują specjalne autobusy.

Powiew historii - Oxford

Jeśli lubicie czuć na plecach powiew historii, interesujecie się historią i architekturą, a także macie słabość do malowniczych miast w których oprócz Was będzie mnóstwo innych turystów to, to miejsce przypadnie Wam do gustu. To malownicze, pełne historii miejsce to właśnie Oxford. Oxford położone jest nad Tamizą i rzeką Cherwell, najbardziej słynie z prestiżowego Uniwersytetu Oxfordzkiego. Co ciekawe dokładna data założenia uczelni nie jest znana, ale istnieją dane, które wskazują na to, że wykładano w nim już w 1096 roku. Samo miejsce jest jeszcze starsze, pierwsze wzmianki sięgają roku 912.

Centrum miasta nie jest duże, ale za to pełno w nim architektonicznych perełek, nic dziwnego że do miasta ciągnie około 3,5 miliona turystów rocznie. Są wśród nich nie tylko amatorzy historii, ale również zakupów. Szczególnie popularne jest kryte targowisko, które istnieje tu od 1774 roku i specjalizuje się głównie w lokalnie produkowanej żywności.
Ze względu na popularność miasta, z Londynu do Oxfordu kursują autobusy wielu firm przewozowych, w tym bardzo znana firma National Express (www.nationalexpress.com) oraz Oxford Bus Company (www.oxfordbus.co.uk). Bilety można zarezerwować online - warto, bo niektóre firmy mają specjalne oferty dostępne przez internet. Z Londynu do Oxfordu autobusem jedzie się około 1h40 minut, pociągiem dojedziemy w godzinę.

Morska bryza i ptaków śpiew - Brighton

Macie ochotę odpocząć od miejskiego zgiełku na plaży? Idealna chwila relaksu czeka na Was w Brighton. Malownicze miasteczko położone na południu Anglii cieszy się ogromną popularnością, a turyści są głównym źródłem utrzymania mieszkańców. Można to szczególnie zauważyć na molo i w jego okolicach, gdzie aż roi się od restauracji oraz miejsc rozrywki i hazardu. Z molo odjeżdża też najstarsza działająca elektryczna kolej na świecie - można więc urządzić sobie przyjemną przejażdżkę do pobliskiego Black Rock.

Brighton jest również znane z intensywnego życia nocnego oraz prężnie działającej społeczności homoseksualnej. Do miasta najłatwiej dojechać autobusem z Vauxhall, podróż trwa mniej więcej 2 godziny, a autobusy kursują regularnie co godzinę. Można również dojechać do Brighton pociągiem, pociągi odjeżdżają 3 razy na godzinę z London Bridge, a podróż trwa 1h40 minut.


Rezydencja królowej - Windsor

Gdy mówimy o Wielkiej Brytanii, to najczęściej przychodzi nam na myśl rodzina królewska, a rodzina królewska kojarzy się z pałacami i zamkami, które sama aktualnie zamieszkuje. Jedną z najsłynniejszych i najbardziej efektownych rezydencji jest zamek w Windsorze. Ten pamiętający czasy Wilhelma Zdobywcy budynek ma prawie 45 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni i jest największą wciąż zamieszkaną tego typu budowlą na świecie. Królowa Elżbieta II spędza tu wiele weekendów, przyjmując gości. Wokół zamku rozciąga się olbrzymi park, którego część jest otwarta dla zwiedzających.



Dla najmłodszych i nie tylko wielką atrakcją miasteczka Windsor jest park rozrywki Logoland, położony na 150 akrach, oferuje ponad 50 interaktywnych przejażdżek, warsztaty budowania z klocków lego, przedstawienia na żywo i wiele innych atrakcji. Polecam zajrzeć na ich stronę a dowiecie się wszystkiego czego potrzebujecie (www.legoland.co.uk).
Do miasteczka Windsor, w którego centrum leży oficjalna rezydencja królowej, dojedziemy pociągiem z Paddington, albo z Waterloo. Można również skorzystać z autobusu - National Express - autobusy odjeżdżają ze stacji Victoria co półtora godziny.


To tylko kilka najbardziej znanych miejsc wokół Londynu, po drodze do nich natkniecie się pewnie na wiele mniejszych ciekawych zakątków Anglii, które warto zobaczyć i którymi warto podzielić się z innymi. A jakie Wy macie ulubione miejsca poza Londynem?

sobota, 2 stycznia 2016

"Miejsce za mostem" czyli poznajcie Bristol

Ostatnio poproszono mnie o kilka porad dotyczących miasta Bristol i tego co można zobaczyć tam ciekawego. Pewnie każdy kto chce zwiedzić to miasto przejazdem lub wybrać się tam na dłuższy wyjazd znajdzie typowe dla tego regionu atrakcje jak: "Clifton Suspension Bridge" widoki z niego na prawdę spektakularne i godne polecenia, kościół "St. Mary Redcliffe" oraz kaplica "St. Mark's".

Ja za to polecę Wam "Brunel's SS Great Britain", "Brandon Hill", "Bristol Industrial Museum", "The Georgian House Museum" oraz "Pero's Bridge".


"SS Great Britain"

Będąc w Bristolu zarezerwujcie sobie trochę czasu na zwiedzanie jednego z bardziej znanych statków "Brunel's SS Great Britain". W latach 1845-1854 był to najdłuższy pasażerski statek na świecie. Został stworzony do międzykontynentalnych podróży pomiędzy Bristolem a Nowym Yorkiem. SS Great Britain był pierwszym statkiem parowym zbudowany z żelaza który, przepłynął Atlantyk w 14 dni w 1845 roku. Warto zatem zobaczyć taką ikonę Brytyjskiej historii.

"Brandon Hill"

Jest to wzniesienie w centrum Bristolu, bardziej znane jako "St. Brandon's Hill", na samej górze znajduje się "Cabot Tower" wzniesiona w 1897 roku, aby uczcić 400 setną rocznicę podróży Johna Cabota z Bristolu do Nowej Funlandii w 1497 roku.

Wzniesienie jest dosyć strome, więc podróżników czeka trochę trudniejszy spacerek, ale warto uwierzcie, widoki są fantastyczne, szczególnie widok na port jest godny uwagi. Po drodze na górę możemy podziwiać zadbane ogrody i naturalną roślinność. Brandon Hill to najstarszy park w Bristolu.



"Bristol Industrial Museum"

Jeśli lubicie zwiedzać muzea, to mam dla Was ciekawą propozycję. Muzeum posiada eksponaty dokumentujące historię morskich perypetii Bristolu. Znajdziemy tam holownik parowy "Mayflower", małą flotę zachowanych statków. Muzeum składa się z dwóch pięter, znajduje się w dawnym magazynie tranzytowym na nabrzeżu portu. Na niższym poziomie znajdziemy muzeum transportu naziemnego, można tam podziwiać stare rowery, motocykle, samochody, wagony i autobusy.
Na górnym poziomie znajduje się muzeum lotnictwa z kolekcją silników, helikopterów, makietą Concorde'a oraz wiele modeli samolotów zbudowanych w Bristolu. Na tym samym piętrze znajdziemy historię Bristolu opowiedzianą w przeróżnych malowidłach, modelach i innych eksponatach.

"The Georgian House Museum"

Pewnie nie wielu z Was słyszało o tym muzeum, warto jednak odetchnąć w tak miłym miejscu i zagłębić się w odległą historię. W muzeum znajdziemy piękne wnętrza, bardzo dobrze zachowany dębowy pokój. Muzeum znajduje się nieco na uboczu ale warto tam zajrzeć, szczególnie, że wejście jest darmowe.


"Pero's Bridge"
Jest to niewielki most w centrum miasta, nie jest aż tak spektakularny jak "Clifton Suspension Bridge" jednak warto wybrać się na ten mały most w trakcie zwiedzania miasta. Most jest popularnym miejscem spotkań tutejszych ludzi, wokół niego znajdziemy mnóstwo kawiarni i restauracji oraz atrakcji turystycznych jak "Bristol Aquarium" i "At-Bristol".



Mam nadzieję, że krótkie porady o przeróżnych atrakcjach się Wam przydadzą. Polecam poszukanie na miejscu centrum informacji, lub jakiegoś miejsca z informacjami turystycznymi, wtedy najłatwiej będzie Wam znaleźć to co Was konkretnie interesuje. Jest wiele darmowych atrakcji o których nie wiele się pisze na internecie a są one niekiedy lepsze i ciekawsze niż nie jedna rozreklamowana atrakcja turystyczna.
Powodzenia w zwiedzaniu Bristolu :-)

środa, 30 grudnia 2015

Happy New Year 2016

Nie będę się tutaj zbytnio wyróżniać od innych, jednak tradycja to tradycja i należy ją podtrzymywać.
Tak więc składam wszystkim moim czytelnikom tym dotychczasowym i tym przyszłym życzenia noworoczne, niech ten
 
Zbliżający się Nowy Rok, niesie wszystkim nadzieję,
na uspokojenie, życzliwość i spełnienie marzeń.
W te piękne i jedyne w roku chwile,
chcę złożyć najlepsze życzenia,
pogodnych, zdrowych i radosnych dni,
oraz Szczęśliwego Nowego Roku 2016!!!
 
 
Szczęśliwego Nowego Roku moi mili!!!

środa, 23 grudnia 2015

HoHoHo... Merry Christmas!!!


Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia
 
wypełnionych zapachem świątecznych wypieków,
 
nutą wspólnie śpiewanej kolędy,
 
ciepłem kochających serc,
 
bliskością, radością i pokojem.

 
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
oraz
Szczęśliwego Nowego 2016 roku!!!

środa, 16 grudnia 2015

Kilka ciekawostek na temat Wielkiej Brytanii

Czasem zastanawiam się o czym bym chciała dla Was napisać. Czasem jest masa pomysłów a czasem mam pustkę w głowie jak dzisiaj. To chyba ten świąteczny nastrój już tak działa, że o niczym innym się nie myśli tylko o świętach, o prezentach i o gotowaniu tych wszystkich pyszności.
Postanowiłam dziś poszperać trochę na internecie i wpadłam na pomysł napisania kilku ciekawostek o Wielkiej Brytanii, choć w zasadzie każdy mój artykuł niesie ze sobą jakieś ciekawostki, to i tak jest ich na tyle sporo, ze warto pisać i pisać i pisać...


1. Przenieśmy się do czasów Tudorów, kiedy to Henryk VIII przebierał w żonach jak w rękawiczkach, za zasługą drugiej jego żony - Anny Boleyn - na świat przyszła ich córka i późniejsza królowa dziewica - Elżbieta I Tudor. Jej panowanie nazwano Złotym Wiekiem, sama była dobrze wykształcona jak na tamte czasy, władała 7 językami, była jednak starą panną z wyboru, po koronacji stała się najbardziej pożądaną partią w Europie, na nikogo jednak się nie zdecydowała. Po wielu perypetiach królowa popadła w depresję, całe dnie spędzała w fotelu, bo służący nie pościelili łóżka jak należy, nie przyjmowała lekarstw, bo rządzenie Anglią ją nudziło, nie miała również przyjaciół, a Brytyjski naród nie był zadowolony, ze mają jakąś starą babę za królową, podczas gdy inne władczynie były piękne i młode... no przynajmniej młode. Te wszystkie problemy z którymi musiała się zmierzyć, sprawiły, że wyłysiała całkowicie zanim dożyła 50 lat. W jej garderobie można było znaleźć więcej peruk niż sukien, choć może było ich po równo, bo dopasowywała swoje peruki do swoich strojów, a peruk miała ponad 70, w tym jedną jaskrawozieloną. 21 Marca 1603 Elżbieta I zakończyła grę w Ludzki żywot, mimo to nadal się cieszy wielką popularnością.


2. Uwielbiacie zakupy i szalejecie po sklepach przed świętami, jeśli tak, to polecam zajrzeć do najbardziej popularnego i najbardziej wytwornego sklepu w Anglii, mowa tu o Harrodsie. Skoro kochacie szaleć po sklepach, wybierać i przebierać w różnych drobiazgach, perfumach i zabawkach to przyświecać Wam będzie nie mała liczba żarówek, bo Harrods jest oświetlony przez  11 500 żarówek.


3. Stadion Wembley to nie tylko sportowe emocje, dźwięk wuwuzeli a na murawie najsłynniejsi piłkarze. Pod ich nogami w centralnym punkcie stadionu, na głębokości kilku metrów zakopano "Kapsułę Czasu", stalową otwieraną kulę w której umieszczono na pamiątkę; fragment murawy starego stadionu Wembley, nagranie DVD z finałowego meczu mistrzostw świata z 1966r. oraz księgę zawierającą archiwum wszystkich meczów reprezentacji Anglii na starym stadionie.


4. Wybieracie się w niedługim czasie na emeryturę i nie wiecie gdzie spędzić ostatnie lata swojego pięknego życia. Polecam Wam Rivierę. Nie tą Francuską, ale tą Brytyjską. Tak, tak, dokładnie Brytyjczycy mają w swoim pakiecie turystycznym piękne południowe wybrzeże nazywane "Angielską Rivierą". Nie ma tam przemysłu ciężkiego, jest tylko morze, piękna pogoda i słońce.
Czego chcieć więcej na emeryturze.























5. Na zachodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii rozciąga się piękna celtycka kraina historyczna zwaną Walią, zamieszkuję ja około 3 milionów ludzi oraz nie co więcej owiec bo aż 11 milionów. Język którym się posługują Walijczycy, jest bardzo specyficzny, bardzo różni się od zwyczajowego angielskiego i jest jednym z najstarszych języków w Europie.







6. W błękitnej królewskiej krwi możliwe, że miesza się odrobina naszej polskiej czerwonej pięknej krwi a to za sprawą młodziutkiej 16letniej Klementyny Sobieskiej, która w 1722r po sekretnych negocjacjach Hiszpanii, Watykanu i Polski poślubiła o 30 lat starszego Jamesa Stuarta. Ich ślub miał na celu wzmocnienie wpływów katolickich w bardzo protestanckiej Anglii. Nie było jej dane niestety zasiąść na tronie, więc chyba nici z tej błękitnej krwi u jej dwóch synów. Szkoda.










7. Londyn jest nie tylko stolicą samej Anglii, ale i stolicą mody, co ciekawe, co dziesiąte dziecko mieszkające w Londynie nie wie jak nazywa się stolica ich kraju. Możliwe, że przeszkadza im w myśleniu straszliwy smog który unosi się nad miastem już od ponad XVII wieku. Jeżeli jednak smog Wam nie przeszkadza, to warto odwiedzić tutejsze muzea, a jest ich ponad 300.




8. Ikona Londynu - Tower Bridge - podnosi się 900 razy w ciągu roku, a dziennie przejeżdża przez most ponad 150 tyś. samochodów. W 1952 roku przez Tower Bridge przejeżdżał autobus, w momencie znalezienia się na moście, most zaczął się podnosić, na szczęście nikomu nic się nie stało.


9. Jedno z Waszych codziennych zajęć to przeglądanie świeżego wydania gazety? Polecam The Times, codziennie ukazuje się ponad 650 000 egzemplarzy tej gazety. Może wyprasować?


10. Czytając gazetę lubicie popijać kawę lub herbatę? Nie martwcie się, w Londynie jest ponad
11 000 restauracji, kawiarni i barów szybkiej obsługi. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Może nawet sami jesteście w jakiejś ciekawej kawiarni lub restauracji i popijacie kawę lub herbatę z mlekiem i czytacie teraz mojego bloga. Kto wie... Miło mi było ponownie napisać dla Was coś ciekawego.

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Życie w Cotswolds

Region Cotswolds obejmuje łagodne wzgórza na których pasą się tysiące owiec, można znaleźć tam senne wioski z dolinami rzek, podmokłe łąki i lasy bukowe, historyczne miasteczka zbudowane z żółtego wapienia w których czas się zatrzymał. Region możemy znaleźć 100km na zachód od Londyniu.



Cotswolds nazywane jest "Sercem Anglii" - "Heart of England", region rozciąga się na niskich wzgórzach Anglii Środkowej, zalicza się do największych Parków Krajobrazowych - "Area of Outstanding Natural Beauty". Sama nazwa pochodzi od słowa -wzgórze- "Wold", na których przez cały rok pasą się owce. Cotswolds lezy na styku kilku hrabstw: Gloucestershire i Oxfordshire ale także w części Wiltshire, Somerset, Worcestershire i Warwickshire.

Stow on the Wold















Tutejsze domy mają od 300 do 500 lat, tworzą niepowtarzalny klimat. Domy te zbudowane są z kamienia, nawet murki pomiędzy domami są z kamienia, więc domy te nie gniją i się nie palą. W tej okolicy można zobaczyć jak zaciera się granica pomiędzy wsią a miasteczkiem. Dobry kamień wapienny, z którego budowano domy w Cotswolds, używany był od wieków do tworzenia wszystkiego, od kamiennych sarkofagów po domy, pałace, klasztory oraz katedry. Na przykład wielkie kolegia Uniwersytetu Oxfordzkiego są zbudowane z wapieni wydobywanych w Cotswolds.
Cotswolds słynie z wiejskich rezydencji dla bogatych, niektóre domy stały się hotelami czy szkołami, ale wiele z nich to wciąż prywatne rezydencje.


Książe Karol mieszka w Cotswolds w Highgrove w pobliżu Tetbury.


Highgrove
Obszar przyciągnął ludzi bogatych, którzy posiadają tutaj swoje drugie domy. Handel wełną to podstawa zamożności zamieszkujących ten region od wieków mieszkańców, za pieniądze ze sprzedaży wełny budowano kościoły. Do najbardziej znanych miasteczek zaliczają się Stow-on-the-Wold, Broadway, Bourton-on-the-Water, Burford, Chipping Norton, Cirencester, Moreton-in-Marsh, Winchcombe, Stroud, Tetbury.




KTO BYŁ PIERWSZY?
Kiedy Rzymianie opuszczali Brytanię w V wieku, ich opuszczone kamienne miasta i domy stały się ruinami, wojownicze plemiona Piktów z północy, z rejonu obecnej Szkocji coraz śmielej zapuszczały się na południe, grabiąc miasta i paląc całe wsie. Południe Anglii najechali Jutowie z Jutlandii oraz Sasi z obecnie północno-zachodnich NIemiec i to te plemiona położyły podwaliny dla ówczesnej społeczności, które nadal istnieją w Cotswolds, w wielu przypadkach karty saksońskie opisujące nadania własności gruntów nadal istnieją. Sasi założyli większość miast, kościołów i klasztorów, które dominują na obszarze Cotswolds. Potem przyszli Wikingowie, Normanowie.

Broadway

Cotswolds wygląda tak cudownie że aż nieprawdopodobnie. Wszystko jest tu jak malowane, cudowne domy, piękne kwiaty, mieszkańcy cieszą się pewnie bo turystyka rośnie, a przemysł filmowy który ukochał sobie okolice Cotswolds ma w czym wybierać. W tych okolicach właśnie kręcono sceny do Harry'ego Pottera. Szybko kupujcie bilet i łapcie pociąg, może traficie na plan filmowy do jakiegoś nowego ciekawego filmu lub serialu o tajemniczym morderstwie w sąsiedztwie.

Będąc w okolicy warto zajrzeć do miejscowości Bath. Miasto znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO i szczyci się posiadaniem zabytkowych rzymskich łaźni uzdrowiskowych oraz gorących źródeł, które owe łaźnie od czasów rzymskich sobie zasilają.

Zabytkowe łaźnie rzymskie

Bath jest pięknym miastem ze starą architekturą, jednym z najciekawszych i najbardziej znanych jej elementów jest "Royal Crescent", długi efektownie zaokrąglony rząd domów.














"Royal Crescent"

Anglia skrywa wiele pięknych zakątków, cudownie było by je zobaczyć wszystkie, choć na początek wystarczy kilka z nich. Warto na swoją listę wpisać Cotswolds, nigdzie indziej nie zobaczycie takich pięknych widoków i miasteczek z historią na każdym rogu.

czwartek, 3 grudnia 2015

Święta w Brytyjskim stylu

Pragniecie urządzić Święta Bożego Narodzenia w brytyjskim stylu. Przygotujcie się na przedziwne zwyczaje Brytyjczyków, które mogą nie być łatwe do zrozumienia ani do przygotowania dla nas Polaków, nie tylko w Polsce ale i w każdym innym miejscu na ziemi.

1. LISTY DO M. czyli Listy do Św. Mikołaja



Wyobrażamy sobie dzieci piszące długie listy, w których piszą o swoich najskrytszych pragnieniach, niekiedy nawet rodzicom o nich nie wspominają, bo przecież to tylko dla oczu Św. Mikołaja. Samo napisanie listu wygląda podobnie wszędzie, za to wysłanie różni się już całkowicie w Wielkiej Brytanii od zwykłego wysłania listu np. w Polsce, USA czy Australii.
W Wielkiej Brytanii, dzieci po napisaniu listu wrzucają go do ognia który płonie w kominku w każdym domu. Spłonięcie listu w kominku ma symbolizować szybką drogę na biegun północny tam gdzie żyje i mieszka Mikołaj. Tylko co zrobić, gdy te nowoczesne budownictwo nie przewidziało kominków?





2. HANGING STOCKINGS - Skarpety świąteczne





W Stanach Zjednoczonych dzieci wedle tradycji umieszczają skarpety świąteczne przy kominku, jednak w Wielkiej Brytanii dzieci utrudniają sprawę i zawieszają skarpety przy swoim łóżku. W ten sposób dzieci mają nadzieję na bliskie spotkanie z Mikołajem, który musi się po cichu zakraść do ich pokoju i niepostrzeżenie włożyć drobiazgi do ich skarpet. Słodkich snów :-)











3. BRANDY zamiast MLEKA i MINCE PIE zamiast CIASTECZEK






Dokładnie tak, dla Mikołaja zostawiamy szklaneczkę z dobrym brandy oraz minc epie (owocowe nadziewane ciasta tzw. pie) zamiast tradycyjnej szklaneczki mleka z kilkoma smacznymi ciasteczkami na talerzyku. Po zaliczeniu kilku domów, Mikołaj za daleko po brandy nie pójdzie, ale co tradycja to tradycja. Dlaczego brandy i pie? Ponieważ Mikołaj jest dorosły.


















4. CHRISTMAS CRACKERS - Wystrzałowe niespodzianki


I nie mówimy tu o smakowitych krakersach z serkiem na górze, mowa tu o kolorowych kartonowych rulonikach w formie tubki, w środku których jest niewielka niespodzianka, papierowa korona i okropny dla nikogo nie zrozumiały dowcip na kawałku papieru oraz mały wybuchowy paseczek imitujący dźwięk wybuchania. Polecam zobaczyć świąteczny odcinek Jasia Fasoli, on to umie zrobić wybuchowe święta.








5. CHRISTMAS HATS - Świąteczne czapeczki



Bynajmniej nie są to stożkowe czapeczki ala Sylwester, są to wyjęte z wybuchowych niespodzianek, papierowe korony i są one obowiązkowe do noszenia w trakcie świąt. Nie macie na nie ochoty? My też nie za bardzo, ale co zrobić, tradycja to tradycja, korony na głowy, mając taką wypasioną papierową koronę, możemy się poczuć jak prawdziwi papierowi władcy :-)



6. ŚWIĄTECZNA KOLACJA



Bread sauce

Brytyjska świąteczna kolacja, jest ogromną ucztą dorównującą rozmiarami i przepychem tej ze Stanów Zjednoczonych. Zazwyczaj na tej kolacji jest indyk, otoczony wieprzowymi paróweczkami owiniętymi w bekon, do tego są smażone ziemniaczki i warzywa szczególnie brukselka, tak tak, brukselka, to brytyjska tradycja, więc musi być na stole, do tego tzw. "gravy" czyli sos mięsny, oraz coś co się nazywa "bread sauce" i nie jest to by najmniej sos o smaku chleba lub sos na chleb, jest to po prostu papka z chleba, wygląda okropnie ale w smaku jest podobno wyśmienita. Po takiej kolacji nikt już nie potrafi się za bardzo nigdzie ruszyć. A czekają nas jeszcze słodkości.

7. CHRISTMAS PUDDINGS - Świąteczne puddingi



Amerykanie uwielbiają na święta przygotowywać "pumpkin pie" lub "pecan pie" czyli ciasta dyniowe lub ciasto hikorowe z cynamonem, mmm aż ślinka cieknie.



W Wielkiej Brytanii tradycją jest posiadanie na stole długo wcześniej przygotowywanego puddingu. Pudding świąteczny jest długo gotowany, jest bardzo gęsty, często nasączony alkoholem z dużą ilością owoców i przypraw świątecznych. Taki pudding należy kilka tygodni wcześniej zacząć przygotowywać, co jakiś czas gotować, nasączać ponownie alkoholem i gotować najlepiej na żywym ogniu. Alkohol i ogień, wybuchowe święta :-)





8. THE ROYAL CHRISTMAS MESSAGE - Przemówienie Jej Królewskiej Mości



Tak, tak, Królowa Elżbieta II jak co roku w dzień świąteczny wygłasza swoją przemowę do swoich poddanych Brytyjczyków. Każdy zasiada przed telewizorem i stara się słuchać, jednak niewiele osób obchodzi to co ona mówi. Takie czasy.






9. BOXING DAY - Drobiazgi w pudełkach lub zakupowe szaleństwo





Jest to dzień zaraz po świętach, historia mówi o dawaniu różnych drobiazgów w PUDEŁKACH  biednym ludziom, teraz tradycja się jednak nieco zmieniła. Teraz każdy idzie na wielkie zakupy. Wygląda to trochę jak "Black Friday", który jest w Stanach Zjednoczonych.






10. PANTOMIME





W całym kraju przed świętami powstaje mnóstwo miejsc dla dzieci, gdzie są pokazywane różne bajki dla naszych pociech, dla tych starszych też się coś znajdzie. Nie są one jednak wyświetlane, są one pokazywane w formie teatrzyku, gdzie ludzie się przebierają za postacie z bajek i bawią nasze dzieci.



11. ROZBIERANIE CHOINKI

Brytyjczycy wierzą, że choinka oraz świąteczne dekoracje powinny być zdjęte w ciągu 12 dni po świętach. To może dobry pomysł dla amerykanów, którzy uwielbiają zostawiać choinkę nieco dłużej niż powinna ona stać. Mówi się, że w Stanach, w niektórych domach choinki stoją nawet i do lipca.



Jak widać, brytyjskie zwyczaje świąteczne różnią się nie tylko od naszych polskich ale nawet od amerykańskich, nie mówiąc już o zwyczajach Australijczyków. Ci to dopiero mają święta, upał, 30-40 stopni na dworze a tu trzeba choinkę ubierać, do tego krewetki, szynka, pavlova, czereśnie i mango i mnóstwo słodyczy.
Co kraj to obyczaj.